Ej się kurwa zastanawiam, jak posprzątać ten bałagan,
który w sercu pozostawia, nic się samo nie naprawia.
Nie mogę się pozbierać, każdy dzień jest pierdoloną męką,
proszę, powiedz mi gdzie jesteś Boże i co we mnie pękło..?
Czemu tak, a nie inaczej i co będzie dalej..?
Nurtują mnie te pytania, odpowiedzi nie ma wcale..
|