"Zakochał się, tak po prostu. W jej uśmiechu, w jej wiecznie nieogarniętych włosach, w jej upartych, ślicznych oczach. Zakochał się w jej słowach, w jej humorkach, w jej ciężkim charakterze. Zakochał się w niej całej, bo inaczej się nie da.
Pokochał ją, tak zwyczajnie, jak zawsze. Pokochał bezmyślnie i całkowicie nieplanowo.
Doszło do tego. Bo nie da się takiego cholerstwa jak miłość uniknąć, choćby nie wiadomo jak bardzo się próbowało.
Ale w sumie się z tego cieszył. Bo to był znak, że jeszcze nie pożarła go pustka." / Mikołaj Bajorek
|