Zwiastunem burzy, deszcz twojej duszy
I czujesz znów, że nadchodzi wielka fala
Nie tego chciałaś, ale to dostałaś
W oku topnieje kra, tną jak biały szkwał
Później też są, gdy opada mgła
Gdy przypominasz na sobie jego dłonie
Nie zatamujesz ich, prędzej w piekle zgaśnie ogień
|