Nienawidzę jesieni. Myślałam, że ją polubię ale nie, nie da się. Przez nią wpadam w depresję, humorki, głupi czas wspomnień, wszystko dobija, nawet pogoda, która jest przeokropna. Niby wszystko okej, ale tak naprawdę wszystko się wali. To wszystko mnie przerasta. Muszę uciec, jak najdalej. Błagam..
|