Czasem patrzę na świat oczami dziecka bez problemów. Dziecka, którego uczucia nie obchodzą. Nie mają znaczenia. Dziecka, które na dodatek chce być kochane, lecz tego nie umie odwzajemnić, choć bardzo chce. Innym razem jestem typową egoistką jak wszyscy inni, zagorzałą hejterką wszystkiego co się rusza, zimną i wyrafinowaną suką, która myśli, że wszystko wie najlepiej... Jak każdy potrzebuję ciepła i wsparcia...
|