Moja dziewczyna mówi "słonce wyszło, pierwsze tej zimy, może byśmy się przeszli?", ciągle zasypiałem przed czwartą i marzyłem ze mój rap robi rzeź, chodź to nie hardkore, przedmaturalne kłótnie z matką, osiemnastki, orgazmy, cipki, alko, pisałem coraz lepiej, pod lepsze basy, dziwnie patrzyły dupy z mojej byłej klasy, miałem okładkę nawet, pracę o niskiej płacy, o tym śniłem, dziś w mieście mówią, że to klasyk.
|