Toksyczny związek z którego nie mogłam się wyrwać . Ciągłe szantaże , kłótnie, siniaki . Nie dało się tego tolerować, a jednak to robiłam. Dawałam sobą pomiatać jak zwykła zabawka. Prosił, przepraszał, mówił jak kocha i że takie sytuacje nie będą miały miejsca. Wybaczałam. Myślałam że gorzej być nie może. A jednak bardzo się pomyliłam .
|