rozkminiam sobie wiele rzeczy. zauważam to, czego wcześniej unikałam, nie dopuszczałam do świadomości. zauważam mniejsze i większe błędy ludzi. zauważam, że każdy ma w życiu chwilę słabości, chwilę, w której analizuje swoje całe życie. zauważam, że każdy upada, ale i każdy sie podnosi, tylko to już nie to samo. bo czasami jest tak, że nie poda Ci ręki osoba, z którą szedłeś. widzisz ją gdzieś wysoko, na szczycie, i z wymuszonym uśmiechem cieszysz się jej wygraną. zauważam też, że każdy rani osobę, za którą nie wstydziłby się zabić.
|