Nie sądziłam, że kiedykolwiek o Nim zapomnę, wydawało mi się to niemożliwe. Czy Go kochałam? Jeśli miłość jest wtedy gdy się tęskni zaraz po pożegnaniu, jeśli jest wtedy gdy każdą możliwą chwilę chce się spędzać z ukochaną osobą nie patrząc na odległość, jeśli jest wtedy gdy pojawiają się łzy radości to tak, kochałam Go. Ale o wszystko w życiu trzeba dbać i bez względu na wszystko trzeba wracać. On już nie wrócił. Trudno jest kochać kogoś kto tego nie odwzajemnia, a jednak wciaż się kocha, ale po pewnym czasie się zapomina, gdy długo się nie widzi tej osoby. Wiem, że nauczyłam się żyć bez Niego. Boję się, że to wszystko o do Niego czułam wróci gdy Go zobaczę, dlatego lepiej jest tak jak jest. Zapominać w ciszy.
|