Czasem mi sie wydaje, że moje życie jest jak.. długa nitka na której co chwile są jakieś supły nie do rozwiązania. Często nikt nie słucha tego co mówie, a to mnie często wkurza. Niektórzy uważają że się bardzo zmieniłam, ale jak tu się nie zmieniać? Gdy się brnie przez życie beż żadnego wsparcia czasem tak jest. Uzupełniamy swoje życie różnymi doświadczeniami, tymi dobrymi i tymi złymi myślę, że one nas najbardziej zmieniają. Zmienia nas również otoczenie zazwyczaj każdy automatycznie dopasowuje się do środowiska i się zmienia.. To normalne, ludzie się zmieniają i po prostu trzeba się do tego przyzwyczaić. Nie rozumiem ludzi którzy mają do mnie pretensję za to, że się zmieniłam w końcu oni też się zmienili. Nie jestem taka jak wtedy gdy miałam 7 lat i ci którym to się nie podoba muszą się przyzwyczaić! Zmiany w naszym życiu są konieczne..
|