Wieczorne powietrze wypełniało jej płuca, a ona cała się trzęsła. Przez głowę przelatywało jej milion myśli. Zakryła usta dłonią, choć próbowała wziąć głęboki oddech. Potem zacisnęła usta, zastanawiając się czy potrafi płakać. Potrafiła. Kilka ciepłych łez spłynęło po jej rozgrzanym policzku. Nie wierzyła, że to wszystko działo się naprawdę. Jak w pieprzonym filmie dla nastolatków. Kilka sekund zmieniło jej życie na zawsze.
|