Moje wlosy, moja skora, rzesy i powieki pachna jak Ty. Czuje nadal Twoje palce na swojej szyi, policzkach i plecach. Czuje Twoj oddech i dreszcze gdy mowiles cos, a podmuch powietrza skierowany byl ku mojej szyi, a Twoje usta dzielily milimetry od skory. Posciel i poduszka pachna Toba, koc zmierzwiony, przesiakniety miloscia. To nic, ze jedyne co zdjelismy z siebie to ciezar dnia.
|