To przykre widzieć,że nie daje sie rady,patrząc jak życie ucieka nam przez palce odczuwamy pragnienie doskonałości która tak chamsko śmieje się nam w twarzy,gdy niemoc nas po niej bije zostawiając przy tym ślady pieprzonej rozpaczy.To chore,że tak błache i banalne sprawy porafią zadać nam tyle trudu i wysiłku,że ręce opadają same ku dole.Siadając myślimy o tym co może przynieść nam następny dzień,wiedząc,że niedokończone sprawy ciągną sie przed nami kilometrami,ze strachu chowamy sie i cofamy ze świadomością,że debilizm tego świata spada nam na barki dociskając nas jeszcze bardziej do dna,tak,że nie widzimy już słońca.Gorzkie łzy spływające po policzkach są już codziennością,żadną nowością,monotonia porażek rzuca nami o ściany powodując wewnętrzne krwawienie,które zalewa wszystko to,co kiedyś było w nas piękne./thedevilinside
|