to nie jest takie uczucie jak wcześniej , to jest coś silniejszego . to chyba jest ta "pierwsza" miłość , to prawdziwe kochanie bez opamiętania , bez granic . mogłabym rzucić mu się na szyję i z całej siły udusić bo inaczej nie da się wyrazić tego silnego uczucia jakim go darzę . nie potrafię przestać o nim myśleć , wspominać każdej chwili wspólnie spędzonej... nie tylko , potrafię godzinami wspominać ten pierwszy raz kiedy go zobaczyłam , znam na pamieć każdy jego ruch i słowo . nie umiem się nim nacieszyć , nawet po kilkugodzinnym spotkaniu i setek kłótni bez których nie możemy się obejść . tęsknię już po minucie rozstania , kiedy pójdzie , wraca do domu.. chcę go znów obok , przy sobie , cały czas , teraz też . kocham go nieodwołalnie
|