stanęła na krześle nakładając na szyję pętle , przed oczami miała każdą chwilę spędzoną z bliskimi , miała przed oczami swojego brata leżącego w grobie, nie mogła sobie poradzić z tą myślą, że jego już nie ma. Zamknęła oczy , raptownie pojawiła się jego twarz ' nie rób tego , zrób to dla mnie , walcz o to co kochasz, nie zrań innych tak jak ja Ciebie' i zniknął ' nienawidzę cię ! zostawiłeś mnie ! nie myślałeś wtedy o mnie ! teraz ja nie myślę o nikim ' krzyknęła i podczas kopnięcia krzesła poleciała jej ostatnia łza a z ust wydobył się cichy głos ' przepraszam' , zasnęłam ... / tymbarkoholiczkaa
|