Za dużo was ostatnio było, za dużo z was pokazało swoje prawdziwe oblicze. Mam za dużo dowodów, które świadczą o tej waszej złej stronie. Jestem przekonana w 100%, że te wasze słodkie pogaduszki, zalety i inne to tylko przykrywka na sam początek, w którym jesteście niewinni i słodcy jak bezowata beza z bitą śmietanką i wisienką. Rzygam tą wszą "słodkością". Zaczynam się zastanawiać czy to już tak jest i musi być czy jak... W każdym razie nie mam zamiaru dłużej wam ulegać , wierzyć i poświęcać czasu, a już wg okazywać uczuć. Teraz oddaje wam to co wy podarowaliście mnie. Teraz to ja się wami bawię. To ja ustalam regóły i zasady. A najlepiej wg wypierdalajcie wszyscy z mojego życia. Nara.
|