Nie wracaj, nie pisz, nie dzwoń, nie patrz, nie żałuj - nie chcę Cię znać i to wszystko tylko dlatego że tak fantastycznie zrobiłeś mnie w chuja, wiesz? A tak naprawde jeszcze nie dawno oddałabym wszystko, żebyś wrocił , ale wiesz choćby nie wiadomo jak bolało i jak bym cierpiała ja nie wracam, nie wracam do tego co bylo! Nawet nie wiesz ile mnie ta decyzja kosztowała. Dopiero teraz zaszynam sumować wszystkie wasze, bo nie tylko Twoje ale wszytskich facetów, którzy się koło mnie kręcili w ostatnim czasie, zachowania i uświadamiać sobie jakimi gnojkami jesteście. Wszyscy jesteście tacy sami. Nie wierzę już w wyjątki i nie zaufam już żadnemu z was. W najbliższym półwieczu nie mam zamiaru się nad wami litować czy rozczulać. Będę was traktować tak jak sobie na to zasłuzyliście. Obecnie brzydze się wami tak straszliwie, że aż mnie trzęsie jak o was pomyślę, a najbardziej rozbraja mnie fakt, że od września zaczyna się szkoła, a jej korytarze będą przepełnione wami - kretynami.
|