I każdego dnia pojawia się jakieś nowe pytanie do Ciebie. A wiem ,że nigdy nie uzyskam od Ciebie odpowiedzi. Siedzę w pracy i łzy napływają mi do oczu , jak tylko przypomnę sobie jak do mnie przychodziłeś i opowiadałeś o wszystkim, jak się z Ciebie śmiałam. Jak przychodziłeś skacowany albo namawiałeś mnie żebym szła z Tobą na piwo. Boli najbardziej świadomość tego ,że już tego nigdy nie zrobisz, a mimo wszystko jakaś głupia myśl przychodzi ,że zaraz przyjdziesz, pogadasz, pośmiejesz się i będzie jak dawniej. Tak strasznie mi tego brakuje.. / maalenstwoo
|