częściej to ja rządzę Nim. jestem podła. potrafi przez moją niewyjaśnioną zazdrość płakać na moich oczach. ma serce, uczucia których nie wstydzi się pokazać. ostatnia sytuacja mnie przerosła. dałam popalić- mimo wszystko jesteśmy razem. w gre nie wchodzą zdrady, flirty, zawachania. powatrzamy ciągle jak bardzo sie kochamy i jak bardzo cenimy sobie to, że nadal przy sobie trwamy. są cieżkie momenty, są też chwile kiedy sama nie wiem co ze sobą zrobi. pękłabym z nadmiaru szczęścia! to zdecydowanie miłość. jaka by nie była- trwamy, a to Nasz cel. celem jest za kilkadziesiąt lat uczyć Nasze dzieci miłości. co robić, aby przetrwać? kochać, to w zupełności wystarczy.. / nicco145
|