Jak znasz kogoś powierzchownie sądzisz, że jest głupi i wydaję Ci się, że nie jest na tyle inteligentny do ciężkich problemów. Nie koniecznie śmierci albo prawdziwej miłości. Do zwykłego zachwiania nad sensem i własnymi myślami. Każdy jest nierozwikłaną zagadką, każdy.
|