kiedyś przytulał bez powodu, wolał siedzieć z tobą niż kolegami, płakał kiedy miałaś wyjeżdżać i kochał kiedy przychodziłaś, bronił, ochraniał, cieszył się na twój widok, całował czule na pożegnainie, pokazywał, że świat nie jest taki zły kiedy ma się ukochaną osobę obok siebie, godzinami patrzył w twoje oczy, wysyłał masę sms'ów, słuchał z uwagą wszystkiego co mówiłaś jakby chciał to wszystko zapamiętać, wysyłał masę zdjęć miejsc w które pojedziecie i jaki będziecie mieć dom, dzwonił tylko po to, żeby powiedzieć dobranoc a kiedy nie odbierałaś dzwonił do twoich rodziców upewniając się czy z tobą wszystko w porządku a kiedy tak po prostu byłaś wściekła chował cię w swoich ramionach i czekał aż się uspokoisz przytulając coraz mocniej, byłaś dla niego całym światem, byłaś wszystkim czego potrzebował. Dziś, pozostały tylko wspomnienia. Zniszczył go świat przed którym chciał cię bronić, zniszczyli go ludzie przed którymi chciał cię ochronić.
|