Miłam nadzieje że wszystko idzie jeszcze naprawic, miałam nadzieje że czas zaleczy rany i bedziemy mogli spojrzec sobie w oczy jak dawniej ale najwyraźniej ty tego nie chcesz :( To dlaczego wci robisz mi tą cholerną nadzieje że wszystko sie ułoży i bedzie jak dawniej? Czemu wciąż mówisz , że tęsknisz, że kochasz i że Ci zależy. Czy jest śnieg czy go nie ma za każdym razem jak Ci już nie wierze ty przyjdziesz do mnie z kwiatami klekniesz na kolana i znów kłamiesz ale robisz to w taki sposób że nie nie można Ci nie wierzyć. Znów przez jeden dzien moge poczuc twą bliskość któej ciagle mi brakuje... Znów moge poczuć smak twych ust znów moge zakochać sie w Tobie na nowo wiedząc , że jutro zrobisz to samo. Powiedz szczerze dlaczego tak jest? Powiedz nie wstydź się... Ja naprawde Cie kocham i nic tego już nie zmieni :( traktując mnie tak wciąż łamiesz mi serce
|