Po kłótni z Waldkiem Wychyliła się przez okno i patrzyła w dół ... zaczęła krzyczeć : WRÓĆ! Nie odwrócił się. Za rogiem czekała jakaś dziewczyna. Krzyknęła ; udowodnie Ci , że Cię kocham nad życie. Obrócił się machając ręką. Krzyknęła i w tej samej chwili wyskoczyła z okna. Podbiegł do niej sprawdzając tętno , gdy tamta dzwoniła na pogotowie.. Kiedy przyjechali Kasia juz nie żyła.
|