' a zimą kiedy miałam zły dzień,przychodził do mnie , malował na siłe , grzebał w szafce, ubierał jak najcieplej.wypychał z domu,zabierał do cukiernii,zamawiał moją ulubioną czekoladę z mlekiem, a potem chwytał mnie za rękę i prowadził do galerii na zakupy.tak bardzo mi go brakuje./czeko.
|