Kocham Cię i jak wyjeżdżasz jest mi smutno ale jest też coś co mnie wkurza. Ja siedzę i umieram z tęsknoty, a Ty jedziesz z przyjaciółmi i świetnie się bawisz. Właśnie to mnie najbardziej boli-ja bez Ciebie nie potrafię żyć, a Ty bezemnie umiesz się bawić. Właśnie w takich chwilach pojawia się zwątpienie: Czy aby napewno kochasz mnie tak bardzo jak mówisz? I mimo to nadal siedzę i czekam, a moja miłość do Ciebie ciągle rośnie, bo kiedy wracasz, patrzę w Twoje oczy i już wiem, że tęskniłeś równie mocno jak ja :)
|