I kiedy nie miała już sił ani chęci do walki, zamknęła się w łazience - jedynym miejscu, w którym mogła być sama. Ustała przed lustrem, przyglądając się, jak łzy spływają po jej policzkach zmywając przy tym jej makijaż i grubą warstwę tuszu z rzęs. Zaczęła drżącym szeptem mówić do siebie. Nagle pomyślała - Zwariowałam? I wtedy tak naprawdę zdała sobie sprawę jaka jest samotna. [majkel.lova.biczys]
|