Wysiadłam z autobusu i od razu poczułam jak zimno otula moją twarz. Zamyślona skierowałam się w stronę swojego domu. Było już ciemno, latarnie ledwo dawały o sobie znać. Uśmiechnęłam się do siebie, czytając smsa od mojego obecnego chłopaka. Czekał na mnie pod klatką. Chciałam mu odpisać gdy nagle na kogoś wpadłam... już miałam rzucić 'przepraszam' gdy... zobaczyłam twoją twarz. Nie zdążyłam się odezwać-zamknąłeś mi usta pocałunkiem.'kocham cię' powiedziałeś.Tym razem to ja cię pocałowałam, najbardziej namiętnie jak potrafiłam, wzięłam twoją twarz w dłonie i wszeptałam ci do ucha'nienawidzę cię' . Po czym odeszłam, chodź ze łzami w oczach. / scars.i
|