najchętniej rzuciłabym to wszystko tylko po to by zamarzać wieczorową porą na brzegu morza, by palić papierosy i pić wino litrami, by nie myśleć, nie przejmować się niczym, wsłuchać się w dźwięk fal i zasnąć, otulić się blaskiem gwiazd. ciągnie mnie do ludzi i jednocześnie potrzebuję samotności, w której mogłabym sobie odpowiedzieć na pytanie dokąd zmierzam i jakim chcę być człowiekiem
|