Usiedli na przeciwko siebie . Spojrzał na nią po czym spuścił wzrok i zaczął : -Przepraszam ,że nie zatrzymałem żadnej łzy , tylko powodowałem swoim zachowaniem ,że było ich więcej. Przepraszam ,że się nie odzywałem ale tak było mi łatwiej . Przepraszam za każde słowo ,które Cię zraniło . Przepraszam ,że odebrałem Ci radość życia . Przepraszam jeśli nieraz upadałaś przezemnie na podłoge nie potrafiąc powstrzymać łez. Przepraszam ,że zabierałem Ci powód do uśmiechu ... Popatrzyła na niego ze łzami w oczach i krótko powiedziała: -Przepraszam ,że odeszłam ...
|