cz.1 Kurwa. kolejnego dnia otwieram oczy, czując tylko ten zajebisty ból głowy jak co weekend. Spoglądam na tel,godz:14:26-Nic nowego.Dodałam. I do tego multum esów i nieodebranych połączeń. Nie mając siły nawet tego czytać, podniosłam się z łóżka i podbiłam prosto do kuchni siegając do lodówki po pierwszy lepszy napój.Mam wrażenie że znowu przesadziłam i to nie tylko z alkoholem. Patrząc w lusterko, mam nie zbyt ciekawe wrażenie ale mimo to dodałam z pełną ironią do lustrzanego odbicia:-Nie jest ze mną jeszcze tak źle.Po czym biorąc tel do reki i sprawdziłam skrzynke odbiorczą.Okazuje się ze wszystkie wiadomości były od Mateusza. Po chwili dociera do mnie ze znowu go zawiodłam, a przeciez wczoraj były jego 19 urodziny.
|