|
Patrzyłem na łzy, gdy spływały jej po policzku, jak uchodziło z niej życie.Starałem się być silny, dla niej chciałem być oparciem, gdy ona nie miała siły by dalej oddychać,nie płakałem przy niej, a gdy zasypiała dopiero w tedy łzy same płynęły, zostałem przy niej do końca, a gdy jej serce przestało bić, błagałem Boga by jej nie zabierał do siebie, by ona nadal była przy mnie..../na_zawsze_bez_niej
|