Wychodząc wystrojona z domu zobaczyłam Cie czekającego na mnie.
Rzuciłam Ci się w ramiona ,wiatr powiał mi sukienkę.
Zakrywając mi majtki powiedziałeś groźnym tonem :
-jeszcze raz kurwa zajrzysz jej pod sukienkę, a przegniesz.
Cicho dodałeś mi na ucho :- jesteś moja. ♥
Kocham Cię mój Skarbie♥
mój mój mój ♥;*
|