uwielbiałam zakładać jego bluzy, tonęłam w nich, ale czułam tą iskierkę radości w sercu. uwielbiałam się na niego obrażać, bo wtedy podchodził i całował jak nikt inny. kochałam ten jego ciepły uścisk, słodkie policzki i błyszczące iskierki w oczach. tak, to była miłość.
|