moje ociężałe łzy spływają po policzkach do strumienia smutku i cierpienia ,NIEZROZUMIENIA
taki mam staraszny los ,samo cierpienie i rozpacz .jak mam sie pogodzic z tym że moje zycie to jedna wielka pomyłaka.Nagle zrozumiałam że mojego życia kres jest tuz tuż.Zrozumiałam ze za życia powinnam postawic się przeciwnością i iść przed siebie .! jednak nie miałam odwagi.i utknełam w nędznym życiu ;(
teraz juz jest za późno juz moje zycie runeło ;/
|