Bo lubię brunetów o zielonych oczach, lubię mężczyzn którzy wiedzą czego chcą, lubię takich trochę drani i łobuzów, lubię kiedy ich koszulki pachą nikotyną i drogimi perfumami, gdy na lewej ręce noszą srebrną bransoletkę, lubię gdy są buntownikami ale nie zmienia to niczego między nami, bo kocham Ciebie, blondyna o niebieskich oczach, nieco niezdecydowanego, ale czułego, kocham człowieka który mnie przepuszcza w drzwiach, odsuwa mi krzesło, pierwszy wysiada z samochodu aby mi pomóc, nosi moją torbę, kocham Ciebie mężczyznę którego brzydzą papierosy i wódka, ciebie wiecznego optymistę, który przynosi mi kwiaty raz w tygodniu bo tak został wychowany przez rodziców, choć jest Ci tak daleko do mojego ideału, to ideał lubię, Ciebie kocham całym sercem, bez Ciebie nie mogłabym oddychać...
|