I choć nie byłam w twoim domu od prawie roku to i tak wczoraj czułam się jak u siebie. Nic się w nim nie zmieniło. Tylko my się zmieniliśmy. A kanapa, na której zawsze się całowaliśmy leżąc i patrząc sobie w oczy zmieniła się w kanapę, na której siedziałam skulona i płakałam.
|