Miałaś kiedyś tak, że specjalnie wracałaś w miejsca które ci się z nim kojarzą ?
Że czytałaś smsy zachowane z przed kilku miesięcy, że wszędzie szukałaś jego zapachu, jego spojrzenia i jego głosu.
Miałaś tak, że za każdym razem gdy wracały wspomnienia zwijałaś się z bólu, miałaś tak, że oszukiwałaś cały świat i
wmawiałaś innym, że masz wyjebane ?
Miałaś tak, że po pewnym czasie nie umiałaś już płakać ?
Tylko czułaś takie okropne uczucie w środku, żyłaś kiedykolwiek ze świadomością, że to było najlepsze co przydarzyło ci się w życiu i sama się przyczyniłaś do zakończenia tego ?
No właśnie, nie miałaś tak... więc proszę cie nie mów, że mnie rozumiesz. ; /
|