staliśmy naprzeciw siebie na przystanku, patrząc sobie w oczy. nagle odchyliłam się, aby spojrzeć czy nie jedzie autobus, którym miał jechać.. wtedy On złapał mnie za rękę, mocno mnie obejmując. pocałował delikatnie w szyję, sprawiło to dreszcze na całym ciele. nagle wyszeptał : - muszę Cię mocno trzymać ! uśmiechnęłam się , a On mówił dalej : - żebyś mi nie uciekła, bo nie chcę, żebyś to zrobiła, nie wytrzymałbym. łza szczęścia spłynęła. bo tylko On może sprawić, że jestem tak szczęśliwa, jakby cały świat wokół nie istniał , tylko ja i On, po prostu MY ! ♥ / xsoneeckoox .
|