cz1. narkotyki nigdy mnie nie kręciły. ale bardzo chciałam zaimponować Patrykowi .. zaszło słońce i całe miasto ogarnął mrok . z daleka poznałam Go po jego bluzie z którą prawie nigdy sie nie rozstawał . stał z kolegą i oczywiście ograniali działke . dumnym krokiem podeszłam . - dasz zajarać ? - Ty .. ?! - zdziwiony zapytał . - tak . chce spróbować .. - zamyślił się patrząc mi prosto w oczy . po dłuższej chwili wpatrywania się , zaciągnął się . - dobra ja Ci dam . - odezwał się kolega. Wziełam głęboki oddech , po czym zaciągnęłam się najmocniej jak potrafie . oddałam towar i już chciałam iść , gdy nagle On złapał mnie za rekaw . - Lepiej żebyś została z nami , musimy cię popilnować .. reszty nie pamiętam . obudziłam sie na kanapie u Patryka .. siedział naprzeciwko mnie na fotelu z papierosem w ręku . - Jak się czujesz ? - Co jest kurwa .. ? - zaciągnął się i nic nie mówił przez dłuższą chwile . - Pierwsze narkotyki , gratuluje. - Co ja tu robie ? -
|