[cz.1]wczorajszy dzień był pełen emocji. nie odzywałeś się do mnie, mówiłeś, że nie odzywasz się do każdego, bo mają Cię w dupie, zachowywałeś się tak, bo chciałeś sprawdzić jakich masz przyjaciół. po wszystkim odzywałeś się do każdego tylko nie do mnie. wkurzyłam się. miałam zamiar się nie odzywać, ale nie mogłam tak. nie mogłam sobie wyobrazić, że będziemy chodzić całą ekipą i Ciebie koło mnie nie będzie. nie mogłam. potem znaleźliśmy się na placu zabaw, ciągle się nie odzywałeś. przyjaciółki ciągle nalegały, żebym do Ciebie podeszła, zrobiłam to raz, ale mnie olałeś, po tym miałam już to w dupie. potem zostaliśmy sami. zadawałam Ci pytania na które słyszałam tylko odpowiedzi " tak, nie, nie wiem. " usiadłeś koło mnie. popatrzałeś mi się w oczy po czym odwróciłam oczy. miałam łzy w oczach, nie chciałam żebyś mnie w takim stanie widział. poleciały pierwsze łzy. ciągle se od Ciebie odwracałam, a Ty ciągle się we mnie wpatrywałeś jak obraz. spytałam czy Ci zależy. złapałeś mnie za rękę.
|