` tamtego wieczoru, nic nie było już takie same, usiadła na parapecie z papierosem w ręku, paliła jednego po drugim, po policzkach ściekały jej łzy, założyła słuchawki na uszy i gapiąc się w gwiazdy na niebie, rozmyślała jaki miał powód.. | jachcenajamajkee
|