Jestem żałosna...nic nie warta...nie zasługuje na twoją miłość, ale...chodz, usiądź chociaż chwilę przy mnie, zajrzyj głęboko w oczy, dotknij mnie i wyczuj bicie serca, które jest przyśpieszone gdy jesteś przy mnie...Czy muszę jeszcze coś tłumaczyć?Czy rozumiesz już moje zachowanie???I najważniejsze: czy mi wybaczysz?-PROSZĘ... teraz wiem, że ten pocałunek złożony na twoim policzku nie powinien się zdarzyć...proszę powiedz tylko,że wybaczasz , a ja zniknę z twego życia...-WYBACZAM CI, ale zostań...-Nie niebyłbyś ze mną szczęśliwy, chcem być z takim człowiekiem, który pokocha mnie taką jaką jestem...ból w sercu i pustka po tobie w moim sercu nie zniknie, ale...chcem tylko żebyś był szczęśliwy...ŻEGNAJ
|