Przeczuwała,że to ich ostatnie spotkanie..Milczeli obydwoje..W końcu zaczęła mówić:Chce żebyś wiedział,że żałuje tego co zrobiłam,nie mam nic na swoje usprawiedliwienie..Nie chciałam,tego ..ech...czasu nie cofne..Ale tych słów jestem pewna Kocham Cie,tylko ty się liczysz.....Kiedy mówiła do niego łzy spływały jej po policzkach,które natychmiast ocierał swoją delikatną dłonią.. / jebnijmiwlep
|