Żyła długo i szczęśliwie, ponieważ wręcz ociekała zajebistością, a on odszedł, bo jej zajebistość go po prostu przerażała. Miała tymbarki, żelki, pakiet esemesów, swoją ulubioną płytę i była cholernie szczęśliwą księżniczką, bez jakiegoś pedała kręcącego się przy dupie.
|