Wstaje rano , ogarniam sie , szybko pakuje nie patrzac nawet co dzis mam i wychodzę do szkoly . Posiedze pare godzin i wracam do domu . Rzucam torbe byle gdzie , jem obiad , ogarniam sie i wychodze . A najbardziej wtedy śmieszą mnie słowa mamy :'Może byś się pouczyła '. Zazwyczaj wtedy mówie nie mam nic na lekcje i idę . Wracam do domu a tu mamuska do mnie : Piłaś , ! - Nie nie piłam . - Piłaś , nie denerwuj mnie masz szlaban . Nigdzie nie wyjdziesz do konca miesiaca . Ja tylko powiem no dobra i idę spać . Na drugi dzien sytuacja jest dokładnie taka sama .
|