Najgorsze jest to, kiedy widzisz JEGO i wiesz, że nic nie możesz zrobić. Gardło ci się zaciska, ręce pocą, a motyle w twoim brzuchu latają jak szalone. Myślisz tylko o tym, czy on zarzuci na bok tą swoją boską grzywę, uśmiechnie się i powie to słodkie: siema, a ty będziesz stała jak jakaś idiotka ze szczęką na podłodze i rzucisz niepewne cześć, którego on i tak nie usłyszy... /fia
|