Najpierw wielkim skarbem byla,
Potem to juz tylko szmata..
Łzy w swych wielkich oczach kryła,
Lecz ten smutek ją przytłaczał..
W końcu rady juz nie dała,
Sama na tym wielkim świecie.
"Przyjaciele"też odeszli,
A to ich potrzebowała..
Krew ze łzami sie mieszała,
Lecz odwrotu już nie było..
Kolejna zdesperowana małolata
|