Lubiła po godzinie 23 siadać na parapecie z nogami na dworzu.Czuła się wtedy jak mała dziewczynka,która tak naprawdę kochała wiele rzeczy.Kochała swoje różowe rajstopki,najładniejszą lalkę barbie,ale najbardziej kochała swojego pluszowego misia.I ta jedna rzecz się nie zmieniła..nadal kocha swojego misia,ale trochę mniej pluszowego.
|