Siedzę w kącie i patrze na mój pokój. Na biurku pusta butelka, kilka szklanek, resztki po jedzeniu. Stół zawalony książkami, ubraniami, zużytymi chusteczkami, kubek po kawie i butelki po wodzie, obok stołu krzesło, a na nim kupa ubrań. Na parapecie, talerz po parówkach. Obok łóżka rzucone chusteczki i bluza, z drugiej strony talerz po czymś już nie wiem po czym. Na łóżku poduszka z napisem "przytul mnie", a ja mówię, że nie mogę wyjść z łóżka, że nie mogę zostawić mojej poduszki ,bo tylko ona chce żebym ją przytuliła, żebym była blisko więc leże na łóżku przytulam się do niej i wyobrażam sobie, że u mnie jest dobrze, że jestem szczęśliwa. Nie pamiętam, odkąd wygląda tak mój pokój. w nim jest taki sam bałagan jak w mojej głowie.
|