Nie tęsknie za nim, za jego charakterem. Brakuje mi jego ramion, delikatnych dłoni w które zawsze mogłam wpleść swoje palce, jego pełnych ust które mogłam całować kiedy tylko chciałam. Naszych planów których mięliśmy tak dużo, wspaniałych chwil. Nie potrafię sobie wyobrazić, że te ramiona, dłonie, usta, plany będą należeć do kogoś innego niż ja, że stojąc obok niego będę miała taką cholerną ochotę się do niego przytulić, wypłakać. Wszystkie uczucia z nim związane nigdy nie wypłyną z moich ust, a każdy kolejny dzien będzie taki sam jak poprzedni. \exhaustedd
|